niedziela, 16 czerwca 2013

[Rozrywka]Najważniejsze sekrety zaplatania koszyków

Moja siostra niedawno dowiedziała się o zajęciach z plecenia koszy i koniecznie chciała mnie na nie namówić. W pierwszej chwili nie miałam pojęcia co zrobić. Spodziewałam się raczej zajęć plastycznych czy robienia bransoletek. Zdaje mi się, że to bardziej do niej pasuje. Dlaczego więc koszyk? Nie byłam do nich zbytnio przekonana. Moja siostra nie dała jednakże za wygraną i zaczęła mnie denerwować, marudzić, aż w końcu nie miałam innego wyjścia, jak się zgodzić. Skusił mnie fakt, że tego typu kosz mogłabym wykorzystać jako donicę na taras. Kocham kwiaty i różne, ciekawe aranżacje. Każde lekcje warsztatowe przypadały szczęśliwie w soboty, więc mogłam sobie na nie pozwolić. Pierwszym istotnym zadaniem był wybór modelu. Bez wahania zdecydowałam się na wózki! Widzia� �am podobne w marketach i bardzo mi się spodobały. Niestety są one dość drogie. Teraz mogę zrobić taki sam! Nie jest to jednak takie proste, jak się nam zdaje. Wystarczyła zaledwie godzina, aby zaczęły boleć mnie ręce. Jak dobrze, że jestem twarda w swoich zamiarach i doprowadzam wszystko do końca. Ostatecznie po 4 zajęciach nadal nie widać kształtu. Wiem, że to w końcu moja pierwsza taka próba, ale marzy mi się osiągnąć zamierzony cel. Dobrze, że mam blisko jeszcze instruktora. tags: hobby, rozrywka, plastyka, kursy, warsztaty