sobota, 15 czerwca 2013

[Dom]Sąsiadka i powódź w kuchni

Ostatnio moją mamę prześladował paskudny pech. Wpierw tata zarysował cały blat w kuchni, a potem sąsiadka dodatkowo ją zalała. Muszę przyznać, iż wszystko wyglądało nieco zabawnie, lecz bądź co bądź rodzicom nie jest do żartów. Wszystko zaczęło się od pomysłu taty, aby przeciąć listwy w kuchni bez odpowiedniego zabezpieczenia. Blat sprawia w tej chwili wrażenie, jakoby drapały po nim pazury kota albo nadzwyczaj ostry nóż. Następnie sąsiadce zaczął przeciekać kurek i woda pomalutku kapała sobie po ścianie. Teraz sufit to jedna, ogromna plama. Tapety również zaczęły się odlepiać. Chyba czas na niewielki remont, aczkolwiek tata jest temu mocno przeciwny, w końcu nie ma wolnej chwili. My z mamą nie mogłyśmy jednak tego tak zostawić, więc postanowiłyśmy szukać w internecie sklepów pod hasłem: blaty kamienne Warszawa. Niestety w taki sposó b nie znalazłyśmy nic konkretnego, stąd zdecydowałyśmy się jednak wpisać: konglomerat Warszawa. Jak dobrze, iż najbliższy sklep oddalony jest zaledwie o 10 minut i jeszcze natrafiłyśmy na ciekawą promocję. Teraz wspólnie musimy męczyć tatę, aby jednak znalazł trochę czasu i zajął się naprawianiem szkód, w których ma swój wkład. tags: mieszkanie, dom, kuchnia, remont, rodzina